Najbardziej traumatycznym przeżyciem związanym z CrossFitem była dla mnie nauka Double Unders. To jedno z najbanalniejszych (jak na CrossFit) ćwiczeń, raz po raz doprowadzało mnie a to na skraj załamania nerwowego a to na granicę szału, a najczęściej dostawałem pospolitej kurwicy i miałem ochotę rzucić trening w cholerę i powiesić się na skakance. W teorii…
