Będąc młodocianym metalowcem ganiałem w glanach przez okrągły rok – czy śniegu po pachy, czy żarówa jak na pustyni Mojave, popierniczałem w wysokich skórzanych buciorach, bo pogoda czy nie – fason trzeba mieć. Kolega mój, który był gotem, kwestię stylu traktował jeszcze bardziej poważnie i bez względu na pogodę nosił długie skórzane spodnie i ciemne…
