Przy okazji CrossFitowego Spisu Powszechnego, jaki na swoim blogu przeprowadził Kamil Timoszuk, przyszedł mi do głowy pomysł, aby sprawdzić w którym mieście BOXów jest najwięcej. Pierwsza, od razu przychodząca do głowy odpowiedź brzmi ” w Warszawie” – w końcu mamy w stolnicy aż 12 BOXów na 1,7mln mieszkańców – ale czy jest to odpowiedź prawdziwa?…
Zrób sobie jakąś krzywdę
CrossFit to sport dla pokornych, ponieważ bardzo szybko pokaże Ci, jak wiele masz ograniczeń, jak wielu rzeczy nie umiesz i jak biedną masz kondycję. Jeśli przyjmiesz tą wiedzę i postanowisz nad sobą pracować – twoje możliwości wystrzelą w kosmos. Jeśli jednak pozwolisz by ego przyćmiło zdrowy rozsądek – no cóż – fizjoterapeuci też mają kredyty…
Lans, Bauns i Burpees
Jednym z najbardziej niedorzecznych argumentów przeciwko CrossFitowi jaki kiedykolwiek słyszałem jest „CrossFit jest zbyt modny. Osoby, które go ćwiczą zachowują się jak sekta i uważają się za nadludzi. W kółko gadają tylko tym CrossFicie – aż rzygać się chce… Poza tym jest zbyt nachalnie promowany. Gdyby Reebok go nie reklamował nikt by go nie ćwiczył”.…
Ofiara własnego sukcesu
CrossFit w oczach przeciętnego Kowalskiego ma dwa oblicza – albo wysportowanej babki napieprzającej młotem w gigantyczną oponę, albo spoconych kolesi wskakujących na drewniane skrzynie. W grę wchodzi jeszcze mix obydwu płci zwijających się w konwulsjach na podłodze – ktoś się porzygał, ktoś przytomność stracił – ot, zalegalizowana forma samobójstwa… Ktokolwiek uprawiał CrossFit (nie mylić z…
Laski z CrossFitu – czyli jak mieć zajebistą dupę i czuć się jak bogini
99% znanych mi kobiet jest na permanentnej diecie. Wieczne odchudzanie w pogoni za wyśrubowanymi przez kolorowe magazyny „standardami”, bądź zwykła zawiść wobec koleżanki, na widok której faceci odwracają głowy. Nieważne, co je napędza, ważne, że non-stop gonią za tą wymarzoną figurą, choć w zasadzie nie powinienem pisać „gonią” – bo większość z nich zamiast wyjść…