Cały tydzień chodziłem jakiś niedorobiony. Niby dawałem z siebie na treningach tyle, ile mogłem, ale wciąż czułem, że to nie to, że brakuje mi solidnego dojechania. Normalnie dobiłbym się na niedzielnym treningu, ale w związku z odbywającym się w moim BOXie Szkoleniem CF Level1, CrossFit Mokotów był zamknięty da klubowiczów. Postanowiłem więc skorzystać z okazji…
Najsłabszy mięsień
„Odpoczynek to element planu treningowego” – głosi jedno ze sportowych haseł. W tym samym czasie inne mówi, że „nie ma czegoś takiego, jak przetrenowanie – jest tylko lenistwo” (Nie ma takiego miasta jak Londyn; jest Lądek, Lądek zdrój…). Słuchając ich czuję się jak w trakcie debaty politycznej – dwóch dyskutantów, siedem opinii i jeden wielki…
Problem pierwszego świata
Zazwyczaj nie rozwodzę się nad mięsnymi zakupami – wiem co mam kupić, wiem gdzie jest dobry towar, sprawa jest więc prosta – idę, kupuje i temat zamknięty; pozostaje tylko sobotnie czuwanie przy garach. Kupując królika miałem jednak zgryz – jak go przemycić do domu tak, by córka nie widziała. Jak go rozpracować, by uniknąć płaczu…
Jak CrossFit trenować i nie zbankrutować
Jednym z pierwszych pytań, jakie zadaje sobie człowiek zaczynający przygodę ze sportem jest „dlaczego te ciuchy są tak cholernie drogie”? Pytanie to pada bez względu na dyscyplinę – czy to bieganie, CrossFit, triatlon, czy cokolwiek innego – zadaje je sobie każdy początkujący, a i do weteranów wraca ono raz po raz. Najtańszy jest chyba basen…
Jak nie zarabiać na blogu: krótki poradnik
Znajomy zadał mi wczoraj pytanie, po którym z lekka zbaraniałem. „I jak, masz już jakiś hajs z tego bloga” Spojrzałem na niego, jakby zapytał czy pójdę z nim na zumbę i zgodnie z prawdą odpowiedziałem „nie, nic z tego nie mam. W zasadzie to trochę dokładam do interesu, choć to nie interes, tylko zabawa”. Nic…
Przynęta na sportowca
Wszyscy je znamy – obrazki z napakowanymi bestiami przypominającymi potwory z gier komputerowych, albo odwodnionymi modelkami prężącymi się w najróżniejszych pozach. Do tego jakiś infantylny tekst w stylu Paulo Coehlo albo buńczuczne hasło nakazujące zignorować ból – i to ma nas zmotywować do tego, by od wziąć się za siebie, zrobić coś ze sobą -…