Obiegowa opinia o CrossFiterach opisuje ich jako sekciarzy, którzy o niczym innym poza CrossFitem rozmawiać nie potrafią a ich największym powodem do dumy jest puszczony w trakcie treningu do wiaderka magnezją bełt. Aby sprawdzić czy tak jest naprawdę pozwoliłem sobie jakiś czas temu przeprowadzić ankietę, która choć żartobliwa i luźna w formie miała dać choć…
Dlaczego nie zostaniesz mistrzem świata (ale wciąż możesz być zajebisty)
Bez względu na uprawiany sport pasjonujemy się gwiazdami z czołówki. Czy to CrossFit, czy triatlon, czy też bierki po ciemku, kibicujemy tym najlepszym i bardziej lub mniej świadomie inspirujemy się nimi. Nawet jeśli tego głośno nie wypowiadamy – bo to przecież tak nieosiągalne, że aż absurdalne – chcemy być tacy jak oni chociaż w połowie,…
Tańczacy z BOXami: CrossFit GCW
Cały tydzień chodziłem jakiś niedorobiony. Niby dawałem z siebie na treningach tyle, ile mogłem, ale wciąż czułem, że to nie to, że brakuje mi solidnego dojechania. Normalnie dobiłbym się na niedzielnym treningu, ale w związku z odbywającym się w moim BOXie Szkoleniem CF Level1, CrossFit Mokotów był zamknięty da klubowiczów. Postanowiłem więc skorzystać z okazji…
Problem pierwszego świata
Zazwyczaj nie rozwodzę się nad mięsnymi zakupami – wiem co mam kupić, wiem gdzie jest dobry towar, sprawa jest więc prosta – idę, kupuje i temat zamknięty; pozostaje tylko sobotnie czuwanie przy garach. Kupując królika miałem jednak zgryz – jak go przemycić do domu tak, by córka nie widziała. Jak go rozpracować, by uniknąć płaczu…
Jak CrossFit trenować i nie zbankrutować
Jednym z pierwszych pytań, jakie zadaje sobie człowiek zaczynający przygodę ze sportem jest „dlaczego te ciuchy są tak cholernie drogie”? Pytanie to pada bez względu na dyscyplinę – czy to bieganie, CrossFit, triatlon, czy cokolwiek innego – zadaje je sobie każdy początkujący, a i do weteranów wraca ono raz po raz. Najtańszy jest chyba basen…
Jak nie zarabiać na blogu: krótki poradnik
Znajomy zadał mi wczoraj pytanie, po którym z lekka zbaraniałem. „I jak, masz już jakiś hajs z tego bloga” Spojrzałem na niego, jakby zapytał czy pójdę z nim na zumbę i zgodnie z prawdą odpowiedziałem „nie, nic z tego nie mam. W zasadzie to trochę dokładam do interesu, choć to nie interes, tylko zabawa”. Nic…
Przynęta na sportowca
Wszyscy je znamy – obrazki z napakowanymi bestiami przypominającymi potwory z gier komputerowych, albo odwodnionymi modelkami prężącymi się w najróżniejszych pozach. Do tego jakiś infantylny tekst w stylu Paulo Coehlo albo buńczuczne hasło nakazujące zignorować ból – i to ma nas zmotywować do tego, by od wziąć się za siebie, zrobić coś ze sobą -…
BOXów jak psów (a psów jak mrówków)
Przy okazji CrossFitowego Spisu Powszechnego, jaki na swoim blogu przeprowadził Kamil Timoszuk, przyszedł mi do głowy pomysł, aby sprawdzić w którym mieście BOXów jest najwięcej. Pierwsza, od razu przychodząca do głowy odpowiedź brzmi ” w Warszawie” – w końcu mamy w stolnicy aż 12 BOXów na 1,7mln mieszkańców – ale czy jest to odpowiedź prawdziwa?…
Lans, Bauns i Burpees
Jednym z najbardziej niedorzecznych argumentów przeciwko CrossFitowi jaki kiedykolwiek słyszałem jest „CrossFit jest zbyt modny. Osoby, które go ćwiczą zachowują się jak sekta i uważają się za nadludzi. W kółko gadają tylko tym CrossFicie – aż rzygać się chce… Poza tym jest zbyt nachalnie promowany. Gdyby Reebok go nie reklamował nikt by go nie ćwiczył”.…
Ofiara własnego sukcesu
CrossFit w oczach przeciętnego Kowalskiego ma dwa oblicza – albo wysportowanej babki napieprzającej młotem w gigantyczną oponę, albo spoconych kolesi wskakujących na drewniane skrzynie. W grę wchodzi jeszcze mix obydwu płci zwijających się w konwulsjach na podłodze – ktoś się porzygał, ktoś przytomność stracił – ot, zalegalizowana forma samobójstwa… Ktokolwiek uprawiał CrossFit (nie mylić z…
Laski z CrossFitu – czyli jak mieć zajebistą dupę i czuć się jak bogini
99% znanych mi kobiet jest na permanentnej diecie. Wieczne odchudzanie w pogoni za wyśrubowanymi przez kolorowe magazyny „standardami”, bądź zwykła zawiść wobec koleżanki, na widok której faceci odwracają głowy. Nieważne, co je napędza, ważne, że non-stop gonią za tą wymarzoną figurą, choć w zasadzie nie powinienem pisać „gonią” – bo większość z nich zamiast wyjść…